sobota, 21 listopada 2015

Od Santany [Cd. Yukiko] do Mikishimy

12:00, Łąki koło Konohy
-Dobra, dobra dam rade! Yuki, tato wierzycie we mnie? Prawda?-
-Nie - odpowiedzieli zgodnie
-Jesteście bardzo mili. Dobra, lecimy z tym koksem.- powiedziałem zaczynając medytację.
-Ommmmmmmmmmmmhmmmmmmmhmmmmmmm...-
-Santana debilu, ogarnij się, wejdź w głąb swojego pustego umysłu- powiedział Yuki, dając mi plaskacza.
Skupiłem się. Tym razem na prawdę zacząłem medytacje. Udało się.
-Gdzie ja jestem?- powiedziałem sam do siebie
-W swoim umyśle kretynie- powiedział głos z oddali.
-Kim jesteś? Co ważniejsze, gdzie jesteś? -
-Jestem tym, który pokonując ciebie przejmie ciało-
-Gyuuki... Wyjdź z mroku.-
-Jak sobie życzysz- powiedział ośmioogoniasty. Z mroku wyłoniło się osiem macek i para rogów. Gyuuki zamuczał i rozpoczął szarże. Ja odpowiedziałem mu 3 kopniakami. Następnie to ja ruszyłem na niego używając kwiatu Feniksa. Gyuuki się tym nie przejął. "Cholera.. Ogień nic mu nie zrobi.. Spróbuję wiatrem" pomyślałem.
-Nawałnica ostrzy wiatru- wykrzyczałem. Niestety. Dla Gyuukiego było to jak morska bryza.
-Tylko na tyle Cię stać? No dobra. Moja kolej.- Gyuuki znowu zamuczał, ale tym razem użył macek.  Trafił mnie każdą. "Zaraza.. Jak na taką górę takoyaki bez panierki". Gyuuki znów zaatakował mackami i znowu trafił. Wtem przypomniała mi się technika TOPM.
-Rozczarowujesz mnie.. Ostatnia szansa!- krzyknął Gyuuki. Znów wykonał atak mackami, lecz tym razem dzięki TOPM sparowałem ten atak i przeciąłem jego 1 mackę.
-Ta technika... Dobra nie będę się powstrzymywać- powiedział. Ósemka zaczął wykonywać dziwną kulę chakry. "O kurwa.." powiedziałem pod nosem. Nie mogłem nic zrobić. Dostałem tą kulą w klatkę piersiową. Skończyłem bez kamizelki. Gyuuki zamuczał zwycięsko.
-Skurwysynu jadowity... Ulubiona kamizelka..  Ja ci kurwa dam. Ostateczna technika: combo niszczące ziemie i powietrze- wykrzyczałem
-Thor's kick!- Gyuuki dostał nim w jedno oko. Następnie
-Płomienne kopnięcie!- które wylądowało na jego rogu.
-Aero breaker!- zakończyło walkę Gyuuki padł na ziemie.
-Muuu Muu kurwa...- powiedziałem padając ze zmęczenia.


[Mikishima?]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz